Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Sob 16:41, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
To zależy od tego kim był dla danego wcielenia. Wszystko jest powiązane z pytaniem: Cóż może zmienić naturę człowieka? - odpowiednio dla poszczególnych wcieleń bezimiennego był kimś innym Uważam, że można się zastanawiać nad uczuciami Mortego do Bezimiennego (ponieważ on znał go przez cały czas- Bezimienny poznawał go wciąż na nowo) |
|
|
Bezimienny
|
Wysłany:
Sob 9:33, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Morte był krnąbrny, fakt... Ale po usłyszeniu całej jego historii przestaniesz się temu dziwić. Będziesz miał dwa wyjścia: albo pokochasz go całym sercem, albo znienawidzisz. |
|
|
Keeper
|
Wysłany:
Sob 8:18, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Przyjacielem, krnąbrnym, ale przyjacielem! |
|
|
Bezimienny
|
Wysłany:
Pon 15:22, 13 Mar 2006 Temat postu: Bezimienny i Morte |
|
Kolejna ankieta - czy Morte był zwykłym sługą głównego bohatera, narzędziem, czy może przyjacielem? Oprócz faktu, że Morte miał wyrzuty sumienia, że przez niego Bezimienny zginął, coś MUSIAŁO ich łączyć. Co to może być? |
|
|